Gdzie właściwie powstały swetry? Co mają wspólnego z programowaniem? I jak powstają swetry TOVY? Odpowiadamy na wszystkie pytania dotyczące ulubionej zimowej części garderoby.
Swetry pochodzą z Irlandii. Jako pierwsi nosili je gaeliccy rybacy z wysp Aran leżących u zachodnich wybrzeży Irlandii. Do dziś mieszkańcy wysp obok rybołówstwa utrzymują się z rękodzielnictwa, a zwłaszcza produkcji swetrów. Niektóre przedsiębiorcze mieszkanki prowadzą nawet strony internetowe, przez które można zamówić charakterystyczny, grubo dziany sweter. Ceny zaczynają się od 130 euro za sztukę.
Z kolei kardigan zawdzięcza swoją nazwę Jamesowi Thomasowi Brudenellowi , siódmemu Hrabiemu Cardigan, który w połowie XIX wieku w rozpinane swetry wyposażył swoich wojaków. Do damskiej szafy na stałe swetry i kardigany wprowadziła Coco Chanel, która uwielbiała „pożyczać” męskie ubrania. Dziś nie wyobrażamy sobie bez nich zarówno jesiennych, jak i wiosennych kolekcji, bo nie ma nic lepszego niż otulenie się ulubionym swetrem w chłodniejszy letni wieczór.
Od kłębka do swetra
Aby jednak powstał sweter trzeba pracy wielu osób i maszyn. W TOVIE szyjemy lub dziejemy swetry. W pierwszym wypadku proces wygląda tak jak szycie bluzki, czyli sweter powstaje na podstawie wykroju wyciętego w dzianinie. Natomiast swetry dziane powstają na specjalnych maszynach dziewiarskich, które działają jak komputery, co oznacza że przed stworzeniem swetra trzeba je zaprogramować.
Uszycie swetra to jednak nie koniec. Zanim trafi do sprzedaży musi być wydekatyzowany, czyli uprany. Czasem poddawany jest praniu enzymatycznemu, które wyciąga z niego puchatość, albo praniu z dodatkiem silikonu co sprawia, że jest mniej gryzący.
Sekrety z pracowni TOVY
Katarzyna Janecka projektantka TOVY uwielbia swetry i przykłada ogromną uwagę do każdego detalu ich projektach. Wymyślając model wie jaki efekt chce uzyskać, jakiej wielkości mają być swetrowe oczka, na jakiej maszynie ma powstać sweter i jakim ściegiem zostanie wykonany. Najwięcej czasu zajmuje projektantce wybranie odpowiedniej przędzy. Ulubione przędze Katarzyny Janeckiej mają w składzie moher, który sprawia, że sweter jest w dotyku miły i puchaty.
Dobry sweter to zdaniem projektantki taki, który z powodzeniem może zastąpić jesienny płaszcz. Nic więc dziwnego, że ulubionym modelem Katarzyny Janeckiej jest Domino z kominem i dużymi kieszeniami – Jest bardzo ciepły i wytrzymały, a dzięki kominowi na jesieni zastąpił mi płaszcz. Bardzo lubię też Saszę za to, że jest taka inna i zawadiacka- opowiada projektantka.
Sasza jest zresztą dosyć wyjątkowym swetrem, bo, aby nadać mu modny metaliczny odcień, pokryto go specjalnym rodzajem metalicznej farby.
Swetrów nie zabraknie oczywiście w także wiosennej kolekcji TOVY, która właśnie jest w przygotowaniu. Pojawią się w niej modele luźne, z dużymi oczkami, ażurowe i multikolorowe o prostych krojach.